Otrzymałam pytania: "Jak zabrać się za szukanie
dominującej kobiety do relacji pozamałżeńskiej w sytuacji, gdy ze
względów osobistych i zawodowych człowiek musi zachować dyskrecję
i nie może ani publikować swojego zdjęcia na portalu, ani rozsyłać
w świat drogą mailową? Po czym rozpoznać rozsądną dominującą
kobietę, otwartą na poliamoryczną relację?"
Odpowiadanie na interesujące pytania
jest motywujące i pobudza do myślenia, dlatego ucieszyły mnie
te od czytelnika bloga :)
Przede wszystkim, żeby od razu
wyjaśnić nieporozumienie: relacja poliamoryczna to taka, o której
wiedzą wszystkie zaangażowane w nią strony. Z doświadczenia wiem,
że hasło "dyskrecja" oznacza najczęściej poszukiwanie
pozamałżeńskiego romansu. Zatem jeśli "względy osobiste"
oznaczają żonę, która o niczym nie wie, to nie jest to
poliamoria.
Czym innym są względy zawodowe –
zwykle nie jest ani potrzebne, ani korzystne dla nas, by przełożeni
i współpracownicy wiedzieli o naszym życiu seksualnym, dlatego
związana z tym potrzeba dyskrecji jest zrozumiała.
Niemniej zdjęcie w ogłoszeniowym
profilu podnosi jego skuteczność, dlatego warto je umieścić,
zachowując anonimowość. Nawet w wyszukiwarkach na portalach
randkowych jest opcja wyszukiwania jedynie profili ze zdjęciem –
zatem brak fotki w wielu przypadkach przekreśla nas już na samym
początku.
Atrakcyjność jest wypadkową kilku
cech, które dla mężczyzn i kobiety mają nieco inne znaczenie,
niemniej wygląd jest ważny dla obu płci. Dla
mężczyzn wygląd kobiety jest ważniejszy niż dla kobiety wygląd
mężczyzny, ale przystojny facet to bonus już na początek :D
Zamieść choćby zarys sylwetki -
często pozwala określić, czy dana osoba jest w typie, jeśli
chodzi o wygląd. Jeśli na zdjęciu jest twarz, dzięki prostej
obróbce graficznej, zamazaniu obrazu, twarz stanie się
nierozpoznawalna za jednym kliknięciem.
Kluczowe jest zastanowienie się, co
chcesz tą fotką wyrazić, jaki komunikat przesłać, co o sobie
przekazać? Jakie są twoje atuty? Postaraj się, aby zdjęcie je podkreślało, a jednocześnie było spójne z opisem. Ze zdjęcia można wywnioskować
wiele rzeczy, więc dobrze jest przemyśleć wybór.
Jaki przekaz niosą za sobą niektóre
typowe ujęcia?
Nagość – niby na portalu erotycznym
to nic dziwnego, jednak może to oznaczać, że oprócz cielesności
nie masz nic więcej do zaoferowania, a oprócz seksu (szeroko
rozumianego) nic innego cię nie interesuje. Zamieszczaj, jeśli to
prawda i/lub twoje ciało jest naprawdę bardzo atrakcyjne :) Takie zdjęcie może jednak zniechęcić kobiety nastawione na szukanie dłuższej relacji, nie opartej tylko na erotyce.
Praktyki BDSM - ogólnie to, jakie
praktyki zobrazujesz na zdjęciu zostanie odczytane tak, że właśnie
na nie jesteś nastawiony. Jeśli na zdjęciu pojawi się za dużo
profesjonalnych rekwizytów, to potencjalna Pani będzie sądzić, że
musi mieć dobrze wyposażone studio i że tego właśnie oczekujesz. Z drugiej strony - zwłaszcza jeśli zamieszczasz anons nie tylko na portalu poświęconym BDSM, ale jakimś ogólnym serwisie randkowym - jakieś nawiązanie i sugestia klimatu wyróżnią cię.
Zdjęcie z inną kobietą – zły
wybór. Automatycznie uruchamia podejrzliwość i zazdrość u
potencjalnych kandydatek.
Domowe "zacisze" jako tło.
Tło jest ważne! Jeśli stanowić je będzie łazienka z suszarką
na bieliznę lub zagracony pokój, to pożegnaj się z dobrym
wrażeniem. Jeśli zdjęcie robisz w domu, postaraj się, aby to, co
dzieje się na drugim planie, nie zaburzało obrazu twojej osoby.
Poza tym dyskrecji służą lepiej zdjęcia robione w mniej
charakterystycznym miejscu ;) Lepsze byłoby zdjęcie w otoczeniu
neutralnym lub wskazującym na Twoje zainteresowania poza erotyką.
Nie używaj jednak tego samego zdjęcia
na portalu erotycznym (nawet z zamazaną twarzą) i na innym portalu
(FB) – bo możesz zostać rozpoznany po innych szczegółach. Licz
się z tym, że ktoś może sprawdzić twoją fotografię przez
wyszukiwarkę obrazów Google. Dlatego najlepiej, żeby tego zdjęcia
nie było w sieci nigdzie, prócz tego miejsca gdzie się ogłaszasz.
Co do poziomu artyzmu i obróbki - fajnie jest mieć parę naprawdę ładnych, nawet poprawionych fotek, ale jeśli szukasz kogoś realnego i dopuszczasz, że ta osoba sama nie jest idealna, to lepiej nie przesadzać i te najbardziej wyidealizowane fotki zachować sobie na pamiątkę czy inne okazje :)
Jeśli chodzi o drugie pytanie: Po czym
rozpoznać rozsądną dominującą kobietę, otwartą na
poliamoryczną relację? Trudno odpowiedzieć na nie w krótki i
prosty sposób. Nie wiem na przykład, co oznacza dla ciebie
określenie "rozsądna" ;) Na pewno dużo powie opis
kobiety, ale wiele rzeczy odkryć może dopiero dłuższa rozmowa.
Życzę powodzenia!