Osoby zaangażowane w BDSM używają słów „uległa/y” i „niewolnik/ca” w różnych
znaczeniach. Kiedy uległe/ulegli mówią „chcę być Twoim niewolnikiem”, czasami
mają na myśli tylko to, że chcą być związani i lubią dostawać klapsy. Wiele osób
dominujących zarobkowo rutynowo odnosi się do swoich (zwykle niezbyt
autentycznie) uległych klientów jako „niewolników”. Na drugim biegunie są
ludzie, którzy chcą być pełnoetatowymi osobistymi sługami i którzy naprawdę chcą
istnieć wyłącznie dla użytku, przyjemności i wygody osób dominujących. A także
jest wiele odcieni pomiędzy tymi dwoma skrajnościami. Wiele nieporozumień i
rozczarowań na etapie poszukiwań partnera/ki i początkowego etapu znajomości
można by uniknąć dzięki większej jasności w komunikowaniu tego, co rozumiemy
przez uległość i bycie niewolnikiem/niewolnicą. Przydatną klasyfikację opisała
Diane Vera w „Lesbian S/M safety manual” (1988), gdzie wymienia 9 poziomów
uległości. Jest to podział umowny, tych poziomów można by wyróżnić trochę mniej
czy trochę więcej. Ważne, by zrozumieć, że istnieją różnice w sposobie, w jaki
różne osoby doświadczają i określają uległość.
Te poziomy uległości to:
1. JAWNI MASOCHIŚCI lub OSOBY NASTAWIONE NA ZMYSŁOWTY KINKY SEKS ( KINKY SENSUALIST). Nie
zainteresowani służeniem, upokorzeniem lub rezygnacją z kontroli; po prostu
podnieca ich ból i/lub „doprawiona” zmysłowość, na własnych warunkach masochisty
i dla jego/jej własnej bezpośredniej przyjemności (tj. podniecenie
wyłącznie/głównie przez własne doznania cielesne, a nie przez „wykorzystanie” do
zaspokojenia sadyzmu partnera).
2. PSEUDO -ULEGŁA/Y, NIE NIEWOLNIK. Nawet nie odgrywa „niewolnika”, ale jest zaangażowany/a w inne „uległe” odgrywanie ról,
np. sceny szkolne, odgrywanie dziecka (age playing) , „przymusowy”
transwestytyzm. Zwykle zaangażowany w upokorzenie, ale NIE w niewolę, nawet w
zabawie. W dużym stopniu dyktuje scenę.
3. PSEUDO-ULEGŁA/Y ODGRYWAJĄCA/Y NIEWOLNIKA. Lubi bawić się w niewolnika; lubi czuć się służalczym; może w
niektórych przypadkach czuć, że jest „wykorzystywany/a” do zaspokojenia sadyzmu
partnera; może nawet w jakiś sposób naprawdę służyć dominującemu, ale tylko na
własnych warunkach „niewolnika”. W dużym stopniu dyktuje scenę; często
fetyszyści.
4. PRAWDZIWIE ULEGŁY/A NIE- NIEWOLNIK. Naprawdę rezygnuje z kontroli
(tylko tymczasowo i w ustalonych granicach), ale czerpie główną satysfakcję z
aspektów uległości innych niż służenie lub wykorzystywanie przez dominującego.
Zwykle pod wpływem napięcia, wrażliwości i/lub rezygnacji z odpowiedzialności.
Nie dyktuje sceny, chyba że w sposób bardzo ogólny, ale nadal szuka głównie
własnej bezpośredniej przyjemności (zamiast czerpania przyjemności głównie ze
sprawiania przyjemności osobie dominującej).
5. PRAWDZIWIE ULEGŁY/A ODGRYWAJĄCY/A NIEWOLNIKA. Naprawdę rezygnuje z kontroli (choć tylko chwilowo;
tylko podczas krótkich "scen" i w określonych granicach) i czerpie główną
satysfakcję ze służenia /bycia używanym przez dominującego, ale tylko w celach
ZABAWY, zwykle erotycznych. Może nie być masochistą. Jeśli tak, to jest
podniecany bólem pośrednio, czyli cieszy się byciem obiektem sadyzmu partnera,
któremu ulega. Stawia bardzo mało wymagań i ograniczeń.
6. NIEZAANGAŻOWANY/A, KRÓTKOTERMINOWY/A, ALE WIĘCEJ NIŻ GRAJĄCY PÓŁ-NIEWOLNIK (UNCOMMITTED SHORT-TERM
BUT MORE THAN PLAY SEMI-SLAVE). Naprawdę rezygnuje z kontroli (zwykle w
granicach); chce służyć i być używany/a przez osobę dominującą; chce świadczyć
usługi praktyczne/nieerotyczne oraz erotyczne, ale tylko wtedy, gdy „niewolnik”
jest w nastroju. Może nawet działać jako niewolnik w pełnym wymiarze godzin,
powiedzmy, przez kilka dni na raz, ale może zrezygnować w dowolnym momencie (lub
pod koniec uzgodnionego okresu). Może, ale nie musi być w długotrwałym związku
ze swoim dominującym kochankiem/ą, ale tak czy inaczej, „niewolnik” ma ostatnie
słowo w kwestii tego, kiedy będzie służyć.
7. W NIEPEŁNYM WYMIARZE CZASU, KONSENSUALNY, ALE PRAWDZIWY NIEWOLNIK. Nieustannie angażuje się w relację
Właściciel/niewolnik i przez cały czas uważa siebie za własność dominującego.
Chce być posłuszny i zadowalać osobę dominującą we wszystkich aspektach życia –
praktycznych/nieerotycznych i rozrywkowych/erotycznych. Poświęca większość czasu
na inne zobowiązania (np. pracę), ale zadowalanie Dominującej/ego jest pierwszym
wyborem w wolnym czasie niewolnika.
8. W PEŁNYM WYMIARZE CZASU, KONSENSUALNY NIEWOLNIK. Poza nie więcej niż kilkoma granicami/wymaganiami niewolnik/ca uważa,
że istnieje wyłącznie dla przyjemności/dobrego samopoczucia osoby dominującej. Z
kolei niewolnik/ca oczekuje, że będzie uważany/a za cenną własność. Niewiele
różni się od sytuacji tradycyjnej gospodyni domowej, z wyjątkiem tego, że w
świecie S/M pozycja niewolnika jest bardziej prawdopodobnie wynikiem świadomej
zgody, zwłaszcza jeśli niewolnik jest mężczyzną. W świecie S/M, układ
„niewolnika” w pełnym wymiarze czasu jest wprowadzany zwykle z większą
świadomością ogromu mocy, która jest oddawana, a zatem zwykle jest wprowadzany o
wiele ostrożniej, z większą świadomością możliwych niebezpieczeństw i ze
znacznie jaśniejszymi i bardziej szczegółowymi umowami niż zwykłe tradycyjne
małżeństwo.
9. KONSENSUALNY/A, CAŁKOWITY/A NIEWOLNIK/CA BEZ OGRANICZEŃ.
Powszechny ideał w fantazji, który prawdopodobnie nie istnieje w prawdziwym
życiu (z wyjątkiem autorytarnych kultów religijnych i innych sytuacji, w których
„zgoda” jest wywoływana przez pranie mózgu i/lub naciski społeczne lub
ekonomiczne, a zatem nie jest w pełni dobrowolna). Kilku purystów S/M będzie
upierać się, że tak naprawdę nie jesteś niewolnikiem, chyba że chcesz zrobić
absolutnie wszystko dla swojego Właściciela/ki bez żadnych ograniczeń. Spotkałem
kilka osób, które twierdziły, że są niewolnikami bez limitu, ale we wszystkich
przypadkach mam powody, by w to wątpić. Powyższa lista nie jest sztywną
klasyfikacją. Większość uległych nie należy wyłącznie do jednej z tych
kategorii; są jeszcze inne odcienie pomiędzy. Tak przedstawiona uległość
przypomina kontinuum, na którym między brakiem uległości a 100% uległości
istnieje obszerny zbiór stanów pośrednich.
Źródło:
https://brian618.whyayh.com/mirror/bdsmlearningcenter/basics/nine_levels_of_submission.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz